Skip to content

O czym mówiono na Europejskim Kongresie Neurologii

W minionym tygodniu Fundacja SMA wzięła udział w 6 kongresie Europejskiej Akademii Neurologii – elitarnego europejskiego towarzystwa naukowego. Było łatwiej, ponieważ kongres odbywał się w całości online. Temat rdzeniowego zaniku mięśni był mocno zaakcentowany i wszystkie trzy firmy mające w swoim portfolio leki na SMA – tj. Avexis, Biogen i Roche – przygotowały dedykowane warsztaty. Poniżej podsumowanie.

Włoskie lekarki dr n. med. Valeria Sansone oraz dr n. med. Emma Ciafaloni przedstawiły wyniki badań skuteczności nusinersen u dorosłych z SMA. Na ich podstawie przeprowadziły dyskusję na temat sposobów pomiarów skuteczności leczenia. Dr Ciafaloni argumentowała, że pomiar powinien być u każdego pacjenta zindywidualizowany, gdyż “pacjenci często zgłaszają poprawę, której powszechnie stosowane skale funkcjonalne nie wychwytują”. Przykładowo, pacjenci leczeni nusinersenem opisywali takie efekty: “Mogę się kąpać samodzielnie”, “Mogę śpiewać”, “Mogę jeść wszystko, a nie tylko jedzenie półpłynne”, “Mniej się męczę” itp. Tak niejednorodna klinicznie grupa nie może być mierzona jedną miarką – argumentowała dr Sansone i proponowała nowe, eksperymentalne metody pomiaru: zmiany w obwodzie klatki piersiowej i ruchomości przepony; siłę warg i języka; maksymalne otwarcie ust; badanie żucia i przełykania pokarmów stałych (skala TOMASS); motoryka żywienia doustnego (skala OMFRS); głośność i częstotliwość głosu. Doktor zaproponowała też skalę opartą m.in. o własne doświadczenie kliniczne: Wskaźnik Zdrowia w SMA (SMA-Health Index), składającą się z 118 pytań o zdrowie i funkcjonowanie społeczne w 15 kategoriach.

W podobnym tonie wypowiadali się prowadzący kolejny warsztat na temat SMA – dr Dmitry Vlodavets, prof. Laurent Servais oraz dr Charlotte Lilen. Dyskusja, sponsorowana przez Roche, toczyła się wokół ewolucji oczekiwań pacjentów z SMA odnośnie leczenia. O ile dawniejsze hasło “zatrzymania postępu choroby” zasadniczo nie straciło na ważności, to te oczekiwania są obecnie dużo bardziej sprecyzowane. Przykładowo – argumentował dr Vlodavets – inne są oczekiwania oraz możliwości poprawy u osób z silnymi przykurczami, a inne u osób bez przykurczy, mimo że obie te osoby mogłyby być w tym samym wieku, mieć ten sam typ SMA i tę samą wartość pomiaru na skali funkcjonalnej. Na kongresie firma Roche zaprezentowała też SMAIS – Skalę Samodzielności w SMA (SMA Independence Scale) – której celem jest właśnie mierzenie zmian innych niż te dotychczas wychwytywane za pomocą tradycyjnych skal.

Równolegle prof. Giovanni Baranello przedstawił najnowsze wyniki części drugiej badania klinicznego FIREFISH. W badaniu tym dzieci z najcięższą postacią SMA leczone preparatem risdiplam osiągały kamienie milowe nie spotykane w naturalnym przebiegu choroby. Po 12 miesiącach przyjmowania preparatu 79% dzieci miało kontrolę głowy (44% pełną), 61% dzieci utrzymywało się w pozycji siedzącej przez co najmniej 5 sekund (29% bez podparcia), dwoje dzieci (5%) stało z podparciem, a jedno dziecko (2%) chodziło w chodziku. Rewelacja!

O badaniach klinicznych w SMA mówiła też firma Scholar Rock, przedstawiając trwające badanie fazy drugiej preparatu SRK-015. Nie było nowości – preparat jest obiecujący, badanie wciąż trwa, pierwsze wyniki spodziewane są za kilka miesięcy.

Inaczej było w przypadku firmy Avexis, która na licznych sesjach zaprezentowała najnowszy lek na SMA – terapię genową Zolgensma. Prof. Baranello przeprowadził niezwykle interesujący warsztat dla neurologów zatytułowany “Rewolucja terapii genowych”, opisując zasadę działania terapii genowych, historię odkryć, zastosowanie dzisiaj i perspektywy na przyszłość. W tym kontekście na kolejnym wykładzie profesor zagłębił się w kwestie skuteczności i bezpieczeństwa terapii genowej Zolgensma w rdzeniowym zaniku mięśni, pokazując efekty, jakie ten lek przyniósł u dzieci z SMA 1 w badaniu klinicznym START: przed upływem dwóch lat od podania terapii genowej dwoje dzieci było w stanie stać z podparciem, a do dzisiaj, 4,5 lat po podaniu leku, wszystkie dzieci wciąż się rozwijały i wciąż osiągały nowe umiejętności; nie nastąpił regres.

Równolegle profesor Servais mówił o wynikach badania klinicznego, w którym lek Zolgensma podano noworodkom z SMA, zanim wystąpiły objawy choroby. Mierzono wiek, w jakim dzieci te osiągną umiejętność samodzielnego siedzenia, stania i chodzenia – czy wiek ten będzie zgodny z wiekiem normalnym dla zdrowych dzieci. Wyniki były rewelacyjne: z trzynaściorga dzieci z dwiema kopiami genu SMN2 leczonych lekiem Zolgensma, ośmioro już siedzi samodzielnie, i to zgodnie z harmonogramem, natomiast pięcioro jeszcze nie siedzi, ale cały czas ma prawie trzy miesiące, aby nabyć tej umiejętności. Podobnie ze staniem i chodzeniem u dzieci z trzema kopiami genu SMN2: spośród piętnaściorga dzieci, czworo już osiągnęło te umiejętności w terminie (w tym troje chodzi), a pozostałych jedenaścioro nadal ma czas i nic nie wskazuje, aby były opóźnione. Wniosek jest jednoznaczny: lek Zolgensma wprowadzony przedobjawowo najprawdopodobniej całkowicie zapobiega wystąpieniu objawów SMA.

Warto też wspomnieć o ciekawej prezentacji Irene Faravelli, której zespół postanowił zbadać, czy do prowadzenia badań nad lekami na SMA można użyć tkanek (organoidów) pobranych od chorych na SMA i zmodyfikowanych za pomocą oligonukleotydów antysensowych. Badaczka pokazała, jak dobrze takie modyfikowane tkanki sprawdzają się w modelowaniu choroby w laboratorium.

W sesji posterowej profesor Francesco Muntoni przedstawił “twarde” dowody na skuteczność i bezpieczeństwo nusinersenu stosowanego u osób dorosłych z SMA. Dwa postery zaprezentował zespół z Brazylii – mówiły o wpływie SMA na jakość życia oraz zmianie tej jakości  pod wpływem leczenia nusinersenem. Profesorowie Laurent Servais i Eugenio Mercuri przedstawili dane na temat skuteczności risdiplamu odpowiednio w badaniu klinicznym FIREFISH i SUNFISH. Profesor Mercuri omówił też oddzielny poster z danymi na temat bezpieczeństwa risdiplamu zebranymi ze wszystkich badań klinicznych – wśród dolegliwości, które wystąpiły u uczestników badań, tylko jeden raz zaobserwowano zdarzenie związane z działaniem risdiplamu: neutropenię, która wystąpiła podczas zapalenia płuc i ustąpiła samoistnie po trzech dniach.

Podsumowując – kongres był rewelacyjny, bardzo się cieszymy, że mogliśmy wziąć udział, zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami medycyny i Wam o nich dzisiaj opowiedzieć.

Back To Top